Drzewka owocowe z Australii
Joy of Comunism 15.02.2012, czytano 184 razy, pobrano kod HTML 2 razy, komentarzy 0.
To
wszystko wina płyty indoaustralijskiej. Ta, zamiast wziąć przykład z
innych, przez dziesiątki milionów lat trwała w chwalebnej izolacji.
Efekt? Nawet dziś można w Australii spotkać organizmy, które w niczym
nie zmieniły się od czasów Gondwany. Na odosobnionym kontynencie
wykształciły się też gatunki zwierząt i roślin niespotykane nigdzie
indziej. W tym krzewy i drzewka owocowe.
Czarna śliwka z wybrzeży
Na przykład czarna
śliwka. Po raz pierwszy opisał ją Robert Brown już w 1810 roku. Rośnie
szybko i jest łatwa w uprawie. Toleruje nawet niewielkie mrozy. Drewno
uzyskane z drzew jest twarde i łatwe w obróbce. Dlatego czarne śliwki
były chętnie uprawiane przez kolonizatorów osiedlających się w
Australii.
Drzewka owocowe, na
których rosną czarne śliwki spotkać można przede wszystkim na wschodnim
wybrzeżu kontynentu – od Queensland po Nową Południową Walię. Inaczej
jest w przypadku pomidorów z buszu. Te rosną przede wszystkim w suchym
interiorze.
Jest ich ponad
dziewięćdziesiąt gatunków, luźno spokrewnionych z europejskimi
pomidorami. Rosną na niewielkich drzewkach, których wzrost przyspieszają
pożary. Aborygeni używali ich od zawsze. Ale ostrożnie. Wiele gatunków
jest trujących. Dlatego ci, którzy nie są obeznani z tymi roślinami,
powinni ich unikać.
Witamina C ponad wszystko
Inaczej niż pomidory z
buszu, śliwki Kakadu trucizny nie zawierają. Są za to znane jako
rośliny, w których jest najwięcej witaminy C. Na 100 g przypada nawet
5000 mg. To sprawia, że drzewka owocowe rosnące w lasach tropikalnych
północno-zachodniej Australii są chętnie wykorzystywane.
Jedzą ją Aborygeni, ale
zalety wysokiej zawartości witaminy C doceniają też przemysłowcy.
Produkują z nich kosmetyki, które zdobywają coraz większą popularność.
Jest tylko jeden problem – poza naturalnym środowiskiem drzewka owocowe
rodzą śliwki z mniejszą zawartością witaminy.
Chętnie wykorzystywane
jest też winorośl Zig-Zag. To kolejna roślina, która występuje tylko w
Australii. Pomarańczowe w barwie owoce mają przyjemny zapach i smak,
dlatego używane są jako podstawa sosów w daniach dla smakoszy.
Duszone pustynne banany
Do jedzenia nadają się
także pustynne banany. To rośliny, które można gotować na gorącym
powietrzu nad ogniem. Tak duszą je mieszkańcy centralnej Australii,
gdzie występują. Posiłki z tych bananów są często przedmiotem
aborygeńskiej sztuki. Co ciekawe, można jeść także kwiaty.
Wbrew pozorom Australia
obfituje w krzewy i drzewka owocowe, które mogą być wykorzystywane w
najróżniejszy sposób. Z tego powodu można być wdzięcznym płycie, że
chciała poczekać z połączeniem zresztą świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz