Paprocie - ozdoba cienistych rabat
ogrodnik 24.06.2012, czytano 30 razy, pobrano kod HTML 6 razy, komentarzy 0.Prawie każdy z nas ma w ogrodzie ciemny zakątek. Czasem w rogu ogrodu, czasem pod północną ścianą domu czy też pod drzewem lub gęstym żywopłotem.
Niezbyt wiele jest roślin, które dobrze czują się w takich miejscach. A jeśli jeszcze jest tam trochę wilgotno? Zgroza, prawda?
Lecz od dziś nie musicie się już tym martwić. Jest na to sposób! Posadźcie tam paprocie!Te byliny kochają cień i wilgoć. Sadzimy je wiosną (od połowy maja) w głęboko przekopaną ziemię wymieszaną z torfem (lub kompostem) i nawozem organicznym, w rozstawie od 30 do 80 cm w zależności od wielkości dorosłych roślin.
Paprocie są różnorodną grupą roślin. Każdy z nas wybierze coś odpowiedniego do swoich potrzeb.
Jeśli nasz „ciemny zaułek” jest mały proponuję adiantum stopowate (Adiantum pedatum) lub języcznik zwyczajny (Phyllitis scolopendrium). Oba te gatunki osiągają wzrost do około 50cm i oba mają zimotrwałe liście.
Jeśli mamy nieco więcej miejsca możemy wybrać zimozieloną narecznicę samczą osiągającą do 1,2m.
Dla posiadaczy dużych przestrzeni, polecić mogę pióropusznik strusi lub długosz królewski.
Pióropusznik dorasta do 1,4m i rozrasta się bardzo intensywnie przez rozłogi.
Długosz królewski natomiast jest pięknym okazem dorastającym do 1,5m wysokości, ale przeznaczonym dla cierpliwych.
Po pierwsze musiałem wykazać się
dużą wytrwałością, żeby w ogóle zdobyć sadzonkę. W większości sklepów i
szkółek ogrodniczych próbowano mi wmówić, że coś pomyliłem, bo takiej
rośliny nie ma. Udało mi się kupić ją dopiero przez internet i do tanich
nie należał. Ale możecie mieć nadzieję, że w waszej okolicy są lepsze
szkółki ogrodnicze.
Po drugie, w przeciwieństwie do większości paproci, koszmarnie wolno rośnie.
Za to jeśli już doczekamy się
pożądanego efektu, to będzie na co popatrzeć! W naszym brzydkim i
pustym dotychczas kącie pojawi się półtorametrowa paproć o szerokości
nawet do 3m. Mało tego, jesienią przebarwi się na żółto, chyba, że
kupimy odmianę purpurową – to na purpurowo! A może posadzić 2 różne obok
siebie?
Decyzja należy do Was. Ja podpowiem jeszcze, że to cudo dobrze czuje się nad brzegami strumyków lub stawów.
Życzę powodzenia, cierpliwości i wspaniałych efektów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz