Popularne posty

sobota, 30 czerwca 2012

Sloneczne owoce lata

Słoneczne owoce lata

Li Li 27.06.2012, czytano 22 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Lato od zawsze jest czasem wypoczynku i laby. Jeżeli mamy szansę zaznać nudy wakacyjnych dni, powinniśmy czerpać z nich jak najwięcej. Lato jest jedyną porą roku, podczas której spędzamy niemal całe dnie na świeżym powietrzu i możemy cieszyć się jego owocami.
Wiosenne nowalijki mogą zawstydzić się wobec różnorodności owoców lata. Są bowiem niepowtarzalne, mają najpełniejszy smak i kolor. Dojrzewające w najlepszym słońcu czerwcowe truskawki smakują i wyglądają zupełnie inaczej  niż te zakupione z importu. Truskawki kupione na wiosnę lub późną jesienią nie mają ani smaku, ani odpowiedniej barwy. Ich konsystencja bardziej przypomina watę niż soczysty miąższ. Ten miesiąc wakacyjnej laby możemy spędzać więc na objadaniu się truskawkami, jagodami czy czereśniami.
Coraz bardziej doceniany staje się również rabarbar. Dawniej był pospolitą rośliną, z której sporządzało się ciasta i kwaśny kompot. Jego czas stopniowo mijał, lecz ostatnio powracamy do niego z upodobaniem. Nie tylko przyrządzamy z niego smakołyki i napoje, ale również staje się dodatkiem do wykwintnych mięs, gdyż podkreśla ich smak. Typowymi owocami, które cieszą nas letnią porą, są również porzeczki i agrest. Pewnie każdy z nas pamięta, jak w dzieciństwie kazano nam jeść te cierpkie owoce, gdyż mają wiele witamin. Dziś również zajadamy się nimi z upodobaniem.
Choć sklepowe półki uginają się od dżemów i soków, które wyprodukowane są przez duże firmy, nie umywają się one nawet do domowych przetworów, w których nie ma ani grama chemii. Kto bowiem nie chciałby, by  zimową porą nasz  serwis obiadowy nie był pełen owoców lata. Soki i  dżemy są dość czasochłonne w przygotowaniu, lecz naprawdę warto je przyrządzać. Nie tylko ze względu na ich walory smakowe, ale również te zdrowotne. Nie tylko nie zawierają konserwantów, ale mają również więcej witamin. Smacznego!
Załóż swój własny ogród, dowiedz się czym jest uprawa i projektowanie ogrodów!

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

wtorek, 26 czerwca 2012

Paprocie ozdoba cienistych rabat

Paprocie - ozdoba cienistych rabat

ogrodnik 24.06.2012, czytano 30 razy, pobrano kod HTML 6 razy, komentarzy 0.
       Paprocie są łatwymi w uprawie bylinami idealnymi do obsadzania miejsc zacienionych.
       Prawie każdy z nas ma w ogrodzie ciemny zakątek. Czasem w rogu ogrodu, czasem pod północną ścianą domu czy też pod drzewem lub gęstym żywopłotem.

       Niezbyt wiele jest roślin, które dobrze czują się w takich miejscach. A jeśli jeszcze jest tam trochę wilgotno? Zgroza, prawda?
Lecz od dziś nie musicie się już tym martwić. Jest na to sposób! Posadźcie tam paprocie!
       Te byliny kochają cień i wilgoć. Sadzimy je wiosną (od połowy maja) w głęboko przekopaną ziemię wymieszaną z torfem (lub kompostem) i nawozem organicznym, w rozstawie od 30 do 80 cm w zależności od wielkości dorosłych roślin.
       Paprocie są różnorodną grupą roślin. Każdy z nas wybierze coś odpowiedniego do swoich potrzeb.
       Jeśli nasz „ciemny zaułek” jest mały proponuję adiantum stopowate  (Adiantum pedatum) lub języcznik zwyczajny (Phyllitis scolopendrium). Oba te gatunki osiągają wzrost do około 50cm i oba mają zimotrwałe liście.
       Jeśli mamy nieco więcej miejsca możemy wybrać zimozieloną narecznicę samczą osiągającą do 1,2m.
       Dla posiadaczy dużych przestrzeni, polecić mogę pióropusznik strusi lub długosz królewski.
       Pióropusznik dorasta do 1,4m i rozrasta się bardzo intensywnie przez rozłogi.
       Długosz królewski natomiast jest pięknym okazem dorastającym do 1,5m wysokości, ale przeznaczonym dla cierpliwych.  
       Po pierwsze musiałem wykazać się dużą wytrwałością, żeby w ogóle zdobyć sadzonkę. W większości sklepów i szkółek ogrodniczych próbowano mi wmówić, że coś pomyliłem, bo takiej rośliny nie ma. Udało mi się kupić ją dopiero przez internet i do tanich nie należał. Ale możecie mieć nadzieję, że w waszej okolicy są lepsze szkółki ogrodnicze.
        Po drugie, w przeciwieństwie do większości paproci, koszmarnie wolno rośnie.
        Za to jeśli już doczekamy się pożądanego efektu, to będzie na co popatrzeć!  W naszym brzydkim i pustym dotychczas kącie pojawi się półtorametrowa paproć o szerokości nawet do 3m. Mało tego, jesienią przebarwi się na żółto, chyba, że kupimy odmianę purpurową – to na purpurowo! A może posadzić 2 różne obok siebie?
        Decyzja należy do Was. Ja podpowiem jeszcze, że to cudo dobrze czuje się nad brzegami strumyków lub stawów.
        Życzę powodzenia, cierpliwości i wspaniałych efektów!

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

Miejsce dla relaksu

Miejsca dla relaksu

Li Li 26.06.2012, czytano 13 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Choć działkowiec kojarzy nam się z osobą starszą - emerytem, który dla zabicia czasu pielęgnuje ogródek i wypoczywa w cieniu altanki, nie do końca obraz ten zgodny jest z rzeczywistością.


Coraz częściej bowiem ogródki i działki prowadzone są przez ludzi młodych, którzy szukają tam wytchnienia i relaksu. Przydomowy ogród jest dostępny nielicznym, jednak jeżeli już mamy możliwość prowadzenia takiego ogrodu, warto zastanowić się jak go zaprojektować, by zwiększyć jego funkcjonalność.
                Zakładanie ogrodów uwzględnia bowiem wiele aspektów i w zależności od przeznaczenia ogrodu, może znaleźć się w nim wiele elementów, które uczynią tą przestrzeń funkcjonalną i wygodną. Dlatego też powinno się tam znaleźć miejsce dla dzieci. Takie, które pozwalałoby im na swobodną i bezpieczną zabawę. Niezbędny do dobrego wypoczynku jest również kącik grillowy. Kamienne grille są nie tylko bardzo wygodnym sposobem na przyrządzenie posiłku, ale również jest to element architektoniczny, który nadaje całemu ogrodowi szczególnego charakteru.
                Współcześnie projektowanie ogrodów polega na łączeniu wielu elementów, wśród których są nie tylko rośliny, ale również altany, rzeźby i ławki ogrodowe. Coraz bardziej popularne jest zakładanie oczek wodnych, które zarówno za dnia jak i w nocy cieszą oko i dają wiele satysfakcji. Specjalne oświetlenie w połączeniu z ciekawą roślinnością i wystrojem  dają na prawdę niesamowite efekty. Wprowadzenie do ogrodu elementów świetlnych takich jak lampy solarne, czy świecące kamienie staje się coraz popularniejsze - być może dlatego, że coraz chętniej organizujemy ogrodowe imprezy.
                Ogród bowiem jest miejscem, w którym odpoczywa się, relaksuje  i spędza czas z najbliższymi. Warto więc zadbać o to, by przestrzeń ogrodowa była uporządkowana i wygodna. Bo by móc odpocząć, najpierw trzeba zmęczyć się pielęgnacją i sadzeniem!
Polecamy profesjonalne projektowanie ogrodów Warszawa

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie



http/mojcudownyogrod..blogspot.com

niedziela, 24 czerwca 2012

Wybieramy basen do ogrodu

Wybieramy basen do ogrodu

SLAVO 24.06.2012, czytano 9 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Na posiadanie własnego basenu może pozwolić sobie prawie każdy. Obecnie wybór basenów jest ogromny, a ceny z roku na rok stają bardziej przystępne. Artykuł ten przedstawi Państwu rodzaje basenów ogrodowych dostępnych na naszym rynku, tak aby można dobrać odpowiedni do swoich potrzeb.
Baseny rozporowe
Jest to rozwiązanie dla osób ceniących sobie miejsce w ogrodzie. Można je montować i rozmontowywać w bardzo prosty i szybki sposób. Co jest wygodne i daję nam pewną elastyczność w zagospodarowaniu ogrodu. Nazwa tego typu basenów pochodzi od siły z jaką woda napiera na ścianki basenu (siła rozporowa). W ten sposób usztywnia go i pozwala zachować pożądany kształt. Baseny tego typu wykonane są z PCV, posiadają nadmuchiwany kołnierz, który dostosowuje się do ilość wody, są stosunkowo lekkie i wytrzymałe.

Baseny dmuchane
Baseny nadmuchiwane te mają niewielkie wymiary przez co przeznaczone są głównie dla dzieci. Ich dużym plusem jest łatwość rozkładnia i złożenia. W porównaniu do innych są również tańsze. Spokojnie zmieszczą się na tarasie, a nawet na balkonie umilając letnie dni najmłodszym. Stanowią najpopularniejszy obecnie wybór klientów.

Baseny ze stelażem
Wygodne w użytkowaniu są również baseny stelażowe. Są one solidniejsze od tych wymienionych wcześniej. Co z kolei ma wpływ na większą cenę. Wytrzymują większy nacisk wody, dlatego ich pojemność jest również wyższa. Minusem basenów stelażowych jest fakt, iż ich konstrukcja narzuca nam stałą wysokość progu bez znaczenia ile umieścimy w nim wody.

Baseny drewniane
Dzięki drewnianym wykończeniom, dobrze wkomponowują się w stylistykę każdego ogrodu. Mogą stanowić nawet jego ozdobę. Nie dziwi więc fakt, że na ich zakup decydują się najczęściej ośrodki wypoczynkowe lub hotele. Baseny tego typu można również przenosić, ale wymaga to większego trudu i wysiłku.

Baseny stałe
Należą zdecydowanie do najdroższych spośród wymienionych, dlatego mogą sobie pozwolić na nie tylko nieliczni. Jest przy nich również najwięcej pracy. Przed budową położenie basenu należy dokładnie przeanalizować. Uwarunkowane jest ono od poziomu wód gruntowych, rodzaju gleby czy nośności gruntu. Basen powinien znajdować się również z dala od drzew i krzewów, których liście mogłyby zanieczyścić wodę w basenie.
Fanpage TV PRODUCTS

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

piątek, 22 czerwca 2012

Zyciodajne drzewa w Twoim Ogrodzie Czesc II

Życiodajne drzewa w Twoim Ogrodzie Część II

benita 19.04.2011, czytano 440 razy, pobrano kod HTML 12 razy, komentarzy 0.
Drzewa leczą ciało i duszę. Stres, strach i rozpacz wywołują w naszym organiźmie różne dolegliwości. Dlatego, by wybrać odpowiednie drzewo do naszego ogrodu należy sprawdzić jakie drzewo chcesz posadzić. Znajdziesz tu opis, które drzewa mają dobry wpływ na nasze zdrowie.  
Posłuchaj drzewa co się dzieje w jego wnętrzu. Przyciśnij ucho do pnia. Czy słyszysz cichutkie szmery? Drzewo żyje, mówi do Ciebie.
Stworzyłam wykaz drzew i ich właściwości, sprawdź jakie drzewo chcesz posadzić w swoim ogrodzie.  
JAŁOWIEC
Ułatwia rozpoczynanie nowych przedsięwzięć, pomaga oswoić się z wyzwaniami. Zapobiega zniechęceniu i utracie energii życiowej. Łagodzi rozpacz i  pozwala pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby. Leczy choroby związane z głową i mózgiem.
GŁÓG
Korzystnie wpływa na serce i układ krążenia. Pomaga uniezależnić się od innych i pomyśleć o własnych potrzebach. Wyzwala w człowieku zdrowy egoizm, który jest niezbędny do zachowania własnej tożsamości.
ORZECH
Pomaga odnaleźć sens życia. Poprawia układ oddechowy i krwionośny. Ułatwia zaakceptowanie otaczającej nas rzeczywistości, znalezienie zadowolenia z pracy, która nie daje nam satysfakcji.
BUK
Przepędza choroby gardła i nerek. Przywraca pogodę ducha, wiarę w siebie i pomyślność losu. Uwalnia od strachu.
BUKSZPAN 
Doskonały dla pracoholików, dzięki niemu przypomni, że się ma rodzinę. Zwalcza kamienie żółciowe i nerkowe, astmę i choroby skórne. Umożliwia dostrzeżenie innych aspektów życia.
ŚLIWA, CZEREMCHA I JAŚMIN
Wspaniale się pod nimi marzy, wybierz cień jednego z nich, jeśli pragniesz całkowicie wyłączyć się z rzeczywistości, zapomnieć o niej. Energia tych drzew nie sprzyja wielkiej koncentracji umysłu.
CZEREŚNIA I JAŚMIN
Drzewa te wyzwalają poczucie wspólnoty, budzą ciepłe, serdeczne uczucia.   
Trzecia część życiodajnych drzew pojawi się wkrótce.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

Zyciodajne drzewa w Twoim ogrodzie Czesc III

Życiodajne drzewa w Twoim ogrodzie Część III

benita 27.04.2011, czytano 276 razy, pobrano kod HTML 8 razy, komentarzy 0.
Warto wiedzieć, że poszczególne gatunki drzew mają swoją specjalizację. Jedne leczą lepiej inne gorzej. Pomyślmy by stworzyć takie sanatorium drzewne we własnym ogrodzie.
Kiedy już wiesz, które drzewo jest dla Ciebie najlepsze, nawiąż z nim kontakt. Przywitaj się, przekaż mu swój podziw i uznanie. Obejdź je dookoła i wyczuj, z której strony najlepiej się do niego przytulić, można też, usiąść przy nim. Oprzyj się o nie wygodnie, zamknij oczy a poczujesz się  zdrowszy, odprężony i wypoczęty, ustąpią bóle pleców, migreny i dolegliwości żołądkowe. Wycisz się minimum na godzinę i powtarzaj przez kilka kolejnych dni a sam się przekonasz jak to działa.
JODŁA -  łagodzi silne emocje. Reguluje oddech, pracę układu pokarmowego. Drzewo to jest dobre dla wrzodowców.
DZIKA RÓŻA - podobnie jak brzoza wyzwala z wszelkich bólów związanych z napięciem mięśni i dolegliwości żołądkowych. Przywraca poczucie własnej wartości i wiarę, że stać nas na więcej. Ułatwia kontakty z innymi ludźmi. Uczy otwartego wyrażania własnych myśli i uczuć.
JABŁOŃ  I  KASZTANOWIEC - oba te drzewa mają energię sprzyjającą rozwijaniu gorących uczuć, przywiązaniu i pragnieniu bycia razem.
WIŚNIA - działa jak afrodyzjak, przełamuje opory, zachęca do spontanicznej miłości i pobudza zmysły.
GRUSZA  I  KRZEW  JANOWCA - drzewa te nie utrwalają uczuć, zachęcają raczej do dobrej zabawy we dwoje.
LESZCZYNA  I  CZARNY  BEZ - są to drzewa opiekuńcze. Ich energia uspokaja, przywraca poczucie bezpieczeństwa i łagodzi stresy. Pomogą gdy nawarstwią się problemy. Wystarczy godzinka by się wyciszyć.
Stworzyłam wykaz drzew i ich właściwości z myślą, że i Ty poczujesz dobroczynne właściwości tych drzew. Obserwuj drzewa, z bliska, dotykaj ich i zastanów się co, czujesz. Okaże się, że przy jednym jesteś pobudzony i rozdrażniony, a od następnego szybko uciekniesz, jeszcze inne przyniesie Ci ukojenie. Właściwe drzewo dla Ciebie ureguluje Twój oddech. Połóż swoje dłonie na korze Twojego drzewa, zamknij oczy i skoncentruj się. Poczujesz wibracje, mrowienie lub jeszcze coś innego.
Życzę miłych wrażeń i udanych spotkań w cieniu drzew.  

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na nie

wtorek, 19 czerwca 2012

O ziolach slow kilka

O ziołach słów kilka

ogrodnik 19.06.2012, czytano 21 razy, pobrano kod HTML 1 razy, komentarzy 0.
       Zioła są „roślinkami wielofunkcyjnymi”. Możemy traktować je wyłącznie jako składniki potraw, ale także jako ozdobę ogrodu, balkonu lub wnętrza naszego domu i to nie tylko ozdobę cieszącą nasze oczy, ale również nasze nosy. Ich unikalne aromaty nadają otoczeniu niepowtarzalny charakter.
       Ziół nie powinno zabraknąć w żadnym domu. Postaram się więc krótko opisać kilka z nich.
       Bazylia jest rośliną jednoroczną występującą w kilku odmianach, o zielonych lub czerwonych liściach. Ta najbardziej nam znana ze sklepów to bazylia pospolita, która osiąga wysokość 60 cm i intensywnie pachnie.
       Roślinki mogą kształtem przypominać małe krzewy lub mieć pokrój kulisty. Najsilniejszy aromat poczujemy, pocierając liść między palcami. Można ją uprawiać w donicy na oknie lub w ogrodzie. Posadzona obok pomidorów odstrasza gąsienice i inne szkodniki.
       Sadzimy ją w ziemi wymieszanej z kompostem w stosunku 1:1  na stanowisku słonecznym w rozstawie 30 cm. Podłoże powinno być wilgotne i przepuszczalne. Najlepszy termin sadzenia to późna wiosna.
       Jadalne są liście i kwiaty. Idealnie nadaje się m.in. do sałatek i mięs. Wspaniale komponuje się z pomidorami.
       Mięta jest byliną, która rozrasta się bardzo intensywnie. Dlatego należy ją oddzielić od innych roślin, aby ich nie zdominowała lub posadzić w takim miejscu w ogrodzie, gdzie może się rozrastać swobodnie (pół-dziko).
       Sadzimy ją wiosną w słońcu lub lekkim półcieniu. Lubi gleby lekko gliniaste, ale nie podmokłe.
       Przed zimą roślinki należy ściąć przy ziemi i okryć gałęziami lub liśćmi.
       Zbieramy młode liście z górnych pędów, bo te  są najbardziej aromatyczne. Z ususzonych parzymy herbatkę, która oprócz doskonałych walorów smakowych jest także doskonała na problemy z przewodem pokarmowym i inne dolegliwości.
       W kuchni doskonale sprawdza się jako dodatek do sosów i sałatek. Możemy też w upalne letnie dni przyrządzić orzeźwiający napój z cytryny i świeżej mięty.
       Tymianek (macierzanka) to również bylina. Występuje w wielu odmianach, od płożących po wzniesione krzewinki. Odmiany płożące możemy stosować jako rośliny okrywowe, a te wyższe nadają się na obwódki rabat. Wszystkie mogą być stosowane jako przyprawy o różnej intensywności smaku i zapachu.
       Sadzimy go późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi gleby lekkie, przepuszczalne. W razie potrzeby ziemię należy wymieszać z piaskiem, aby poprawić jej przepuszczalność. Sadzonki umieszczamy w odległości 15-40 cm od siebie.
       Jeśli hodujemy tymianek w donicach na tarasie lub balkonie, na zimę musimy go przenieść do jasnego, chłodnego pomieszczenia i mało podlewać. Możemy też pobrać z niego kilka sadzonek i zimą hodować na parapecie kuchennym.
       Tymianek jest doskonałym dodatkiem do mięs, ryb i sosów.
       Rozmaryn to następna pyszna i aromatyczna bylina, którą sadzimy późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi lekkie podłoże wapienne. Do podłoża koniecznie trzeba dodać piasek, bo rozmaryn nie toleruje nadmiaru wilgoci.
       Wymaga ochrony przed zimą. Najlepiej przenieść go do jasnego, chłodnego pomieszczenia, ale można też przykryć go już w październiku.
       Występuje również w odmianie wzniesionej i płożącej.
       Jadalne są zarówno liście, jak i kwiaty rozmarynu, które mają delikatny aromat i są świetne do warzyw, mięs i sałatek.
       Jest również ceniony jako roślina lecznicza. Przyrządza się z niego napary i kąpiele ziołowe. Działa ożywczo, dobrze wpływa na trawienie i krążenie.
       Oregano (lebiodka) to bylina pochodzenia śródziemnomorskiego, którą stosujemy również jako roślinę okrywową.
       Najlepiej rośnie na stanowisku słonecznym, w glebach ubogich i suchych.
       Możemy ją spotkać w Polsce w środowisku naturalnym (lebiodka pospolita), na obrzeżach lasów i suchych wzgórzach.
       Odmiany południowe są bardziej aromatyczne i mają intensywniejszy smak.
       Liście lebiodki są wykorzystywane w kuchni włoskiej i francuskiej jako dodatek do pizzy, sałatek i zup.
       Lebiodkę można suszyć i wykorzystywać do suchych bukietów.
       Melisa lekarska to bylina śródziemnomorska, której nie powinno zabraknąć w żadnym domu. W dzisiejszych czasach to ziółko może nas uratować, gdy... nerwy nam puszczają.
       Rośnie w słońcu lub półcieniu na glebach humusowych i przepuszczalnych. Jest rośliną ekspansywną. Tak jak mięcie, musimy jej znaleźć miejsce, w którym możemy dać jej wolność lub jakoś ją ograniczyć, np. posadzić w donicy bez dna.
       Należy ją regularnie ściółkować kompostem. Późną jesienią obciąć ok 10 cm nad ziemią i przykryć (można kompostem).
       Liście melisy najlepiej zbierać rano i jeść świeże. Można ją oczywiście również suszyć i mrozić.
       Możemy ją hodować również w domu. Co 2-4 lata trzeba ją będzie przesadzić, aby wymienić podłoże i rozsadzić rozrośniętą roślinkę.
       Herbatka z melisy to łagodny środek uspakajający i relaksujący. Może być też dodawana do kąpieli.
        Myślę, że tych pięciu ziół nie powinno zabraknąć w naszych ogrodach. Nie są zbyt wymagające, a dają mnóstwo radości i rozkoszy naszym podniebieniom. Taki mini przydomowy zielnik powinien zawierać oczywiście takie rośliny jak pietruszka, szczypiorek, koperek i czosnek, ale o nich chyba nikomu nie trzeba przypominać.
       Życzę  udanej uprawy, pięknych aromatów i smacznego!

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Pelargonia "Tip Top Duet"

Pelargonia "Tip Top Duet"

cabanka 06.05.2011, czytano 386 razy, pobrano kod HTML 7 razy, komentarzy 0.
Pachnące pelargonie były popularne w XIX wieku. Sadzone w domach i na dworach tak, by długie suknie przechodzących pań zahaczały o liście, wypełniając powietrze zapachem. Nie tylko pięknie pachną, ale i pięknie wyglądają.
Pelargonie znane są od XVIII wieku. Przeważnie pochodzą z Afryki Południowej, gdzie rosną jako gatunki zielne i zdrewniałe, o dwustronnie symetrycznych kwiatach z ostrogą. Dostarczają olejku eterycznego.
Wyhodowano liczne odmiany w wielu kolorach, a na rynek trafiają wciąż nowe.
W ogrodnictwie bardzo rozpowszechnione: wielkokwiatowe, bluszczolistne, rabatowe. Kwiaty pojedyncze lub pełne, duża gama kolorów. Popularne jako rośliny balkonowe i rabatowe, w wiszących koszach i do uprawy pokojowej.
"Tip Top Duet" możemy  posadzić latem na rabatce ogrodowej lub trzymać w domu, a wtedy nawet zimą co jakiś czas pojawią się kwiaty. Jest zawsze zielona i choć liście nie mają zapachu, to kwiaty wydzielają delikatną woń (charakterystyczne, podwójnie zabarwione). Dorasta do około 25 cm wysokości.
Stanowisko:
W jasnym świetle, nawet pełnym słońcu. Słabsze oświetlenie - słabsze kwitnienie. Zimą, przy właściwym świetle też zakwitnie.
Temperatura:
Latem do 21 C, powyżej wymaga dobrej wentylacji, lecz bez przeciągów. Zimą przy 13 C będzie rosnąć dalej.
Podlewanie:
Podłoże musi wyschnąć, nim je nawodnimy. W zimie oszczędnie. Roślina ma liście pokryte włoskami - podlewamy od dołu.
Wilgotność:
Pelargonia nie lubi wilgoci.
Nawożenie:
W lecie co 7-10 dni dokarmiamy odżywką bogatą w potas, aż do jesieni. Pelargonie rosnące przez zimę nawozimy co miesiąc.
Przesadzanie:
Wiosną. Przycinamy roślinę o jakieś 8 cm, usuwamy uszkodzone/uschnięte liście i wysadzamy do ziemi na bazie gliny.
Uwaga:
Rozkrzewi się znaczniej, gdy będziemy uszczykiwać jej pędy.
Kwiaty ubarwiają nasze życie...

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   2   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99blogspot.com

niedziela, 17 czerwca 2012

Jak uprawiac ziola w doniczkach

Jak uprawiać zioła w doniczkach?

Dr. Jan Nowak 14.06.2012, czytano 28 razy, pobrano kod HTML 2 razy, komentarzy 0.
Uprawa ziół nie musi ograniczać się tylko do sadzenia ich w ogródku, ponieważ równie dobrze można je sadzić w doniczkach i trzymać w kuchni. Jeśli chcemy, mogą one nam również służyć jako ozdoba pomieszczenia – hodując je w pudełkach postawionych na parapecie, lub wiszących skrzyneczkach, będą zawsze pod ręką.
Ponadto hodowanie ich w domu w przeznaczonych do tego pojemnikach nie jest wcale trudniejsze od trzymania ich w ogrodzie – oba „style” uprawy potrzebują mają takie same wymagania.
Ziola-w-DoniczceWszystkie rośliny potrzebują do życia i rozwoju trzech głównych rzeczy: światła słonecznego, wody i ziemi. Światło słoneczne to sprawa kluczowa zarówno przy hodowli ziół na zewnątrz (w ogrodzie), jak i wewnątrz domostwa. Chcąc mieć zadowalające efekty, musisz więc pamiętać o dostarczeniu im odpowiedniego oświetlenia. Umieść rośliny w miejscu nasłonecznionym – w kuchni na oknie lub w innym pokoju, którego okna wystawione są na południe lub zachód. Zapewnisz im dzięki temu najlepsze światło, z jakiego mogą korzystać. Oczywiście różne gatunki ziół wymagają innego nasłonecznienia, ale jednak każde z nich potrzebuje słońca. Niektórzy korzystają również ze specjalnych lamp fluorescencyjnych, by dać roślinie tego, czego potrzebuje. Zioła wymagają również odpowiedniej ziemi, w której będą rosnąć i rozwijać się – powinna wystarczyć zwykła ziemia, jaką kupuje się w sklepie ogrodniczym. Jest ona bogata w składniki mineralne, które powinny sprostać zapotrzebowaniu rośliny na składniki odżywcze. Twoje rośliny potrzebują również wody. Nie za dużo, żeby nie zgniły. Skoro posadziliśmy je niezbyt głęboko, wystarczy dostarczać jej tylko trochę, żeby nie zalać gleby i rośliny. Dobrym pomysłem jest nasypanie (zanim nasypiemy ziemi) trochę kamyków na dno doniczki czy skrzyneczki, żeby zapewnić odpowiednie ujście dla wody, jeśli będzie jej w nadmiarze.
Zaletą uprawy ziół w doniczkach, czy innych pojemnikach jest to, że możesz je bez problemu przenosić z miejsca na miejsce. Może chcesz udekorować któreś pomieszczenie swojego domu? Nie ma problemu! Zioła całoroczne mogą spędzić cały rok w domu, jednak sezonowe powinny przebywać na zewnątrz podczas lata. Zanim pojawią się pierwsze mrozy, powinno się oczywiście zabrać wszystkie zioła z powrotem do domu, żeby zapobiec ich zmarznięciu i zniszczeniu.
Wszystkie zioła mogą być uprawiane w pojemnikach, chociaż jedne sprawują się w takich warunkach lepiej niż inne. Mięta na przykład lepiej sprawuje się w doniczce, ponieważ pozostawiona w ogrodzie może szybko się rozmnożyć i go zdominować. Ogółem – łatwo jest utrzymać uprawę ziół w pomieszczeniu, dzięki czemu możemy cieszyć się zarówno ich widokiem, aromatem jak i tym, że mamy je na wyciągnięcie ręki.
Szukasz więcej informacji na temat uprawy ziół i zakładania ogrodu? Odwiedź mój Blog ogrodniczy z poradami!

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99blogspot.com

Piwonie

Piwonie

ogrodnik 14.06.2012, czytano 25 razy, pobrano kod HTML 4 razy, komentarzy 0.
       Piwonia to przepiękna roślina, jedna z najokazalszych bylin ogrodowych, wyglądająca prawie jak krzew. Osiąga wysokość 60-100 cm i silnie rozrasta się na boki.  Jej okazałe kwiaty są większe od największych róż i bardzo je przypominają.
       

 

       Istnieje również inny rodzaj piwonii, który nie jest byliną. To piwonia krzewiasta, zwana też wielkokwiatową - należy do małej grupy tzw. piwonii drzewiastych. Jest większa od zielnych gatunków piwonii, jej pędy dorastają do 1,2 m. Pozornie różni się od nich tylko zdrewniałymi pędami, ale wszystko wyjaśnia się w okresie kwitnienia. Jej kwiaty mają nawet 30cm średnicy, są lekko postrzępione i mają ogólnie lżejszą budowę od swojej kuzynki. Są prawdziwymi ozdobami ogrodu.
      

      Oba rodzaje piwonii potrzebują żyznej gleby - najlepiej wymieszać ją z kompostem. Najlepiej rosną i najwspanialej kwitną w słońcu, ale piwonia krzewiasta dobrze radzi sobie również w lekkim cieniu.
       Pięknie prezentują się sadzone pojedynczo, grupami lub wzdłuż alejki. Należy pamiętać, aby nie sadzić ich zbyt gęsto i pozostawić im pierwszoplanową rolę na rabacie.
       Nawożąc, unikajmy zbyt dużej zawartości azotu.
       Wymagają również ochrony przed mrozem, szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu. Możemy okryć je np. gałęziami świerkowymi.
       Kwitną od maja do czerwca.  Przekwitłe kwiaty należy usuwać.
       Można wykorzystywać je jako kwiat cięty. W wazonie z wodą utrzymują się ok. tygodnia i stanowią efektowną ozdobę wnętrza. Należy ścinać je, gdy są w twardych, lecz wyraźnie zabarwionych pąkach. W domu pięknie się otworzą.
       W sklepach ogrodniczych możemy dostać wiele różnych odmian piwonii w wielu różnych kolorach.  Z piwonii krzewiastych polecić można odmiany europejskie dla miłośników olbrzymich kwiatów i odmiany japońskie, o nieco mniejszych kwiatach dla wielbicieli subtelności.
     Wśród bylin najpiękniejsze kwiaty mają piwonie ogrodowe, lekarskie i chińskie.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99blogspot.com

sobota, 16 czerwca 2012

Orliki

Orliki

ogrodnik 15.06.2012, czytano 13 razy, pobrano kod HTML 2 razy, komentarzy 0.
       To byliny nadające się zarówno na rabaty jak i na kwiat cięty. W obu wypadkach w delikatny i subtelny sposób dodają uroku przestrzeni, w której się znajdują.   
       Ich kwiaty mają wyjątkowo oryginalny kształt przypominający dzwonek.  Występują w wielu oryginalnych zestawieniach kolorystycznych. Na ogół są dwubarwne. Płatki zewnętrzne mają inny kolor (lub odcień) niż płatki wewnętrzne.
       
 Kwitną od maja do sierpnia i są bardzo łatwe w uprawie.
       Możemy sadzić je wiosną lub jesienią. Ziemię dobrze jest wymieszać z kompostem i nawozem o przedłużonym działaniu.  Pomiędzy sadzonkami należy zachować ok. 30cm odstępu.
       Orliki nie są zbyt długowieczne ale rozsiewają się same i po wsadzeniu kilku sadzonek okazuje się, że co roku mamy ich coraz więcej. Jeśli mamy wystarczającą ilość miejsca i pozwolimy im na to, to będą po prostu „wędrować” po całym ogrodzie.
       W sklepach dostępne są również nasiona różnych odmian orlików. Jeśli się na nie zdecydujemy najlepiej zastosować się ściśle do instrukcji na opakowaniu. Dla orientacji (dobrze wiedzieć,  kiedy wybrać się na zakupy): przybliżony termin wysiewu to marzec.
       Orliki doskonale rosną i kwitną zarówno w słońcu jak i w półcieniu. Osiągają wysokość od 20 do 80cm w zależności od odmiany.  Te najwyższe dobrze jest podeprzeć aby uniknąć wylegania po deszczu, choć nie wszystkie wysokie odmiany mają tę skłonność. Są jednak wrażliwe na silne wiatry.
       Po zakończeniu kwitnienia ich liście żółkną. Uwzględnijmy to planując rabatę w taki sposób aby inne rośliny zasłoniły je w tym czasie.
       UWAGA! Są trujące! Pamiętajmy o tym,  jeśli  mamy małe dzieci.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Rekreacyjne ogrody dzialkowe w wielkich miastach

Rekreacyjne ogrody działkowe w wielkich miastach

Adam Broman 11.06.2012, czytano 14 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Rekreacyjne ogrody działkowe w Polsce to zgodnie z ustawą tereny zielone, których celem jest kształtowanie otoczenia człowieka, pozytywny wpływ na warunki ekologiczne w miastach oraz ochrona przyrody. Skąd tak duża popularność ogrodów działkowych w wielkich miastach w Polsce?
W Polsce jest obecnie około 5000 ogrodów działkowych, zajmujących w sumie około 44 tysiące hektarów gruntów. Całość gruntów będących rekreacyjnymi/pracowniczymi ogrodami działkowymi, jest pod opieką PZD, czyli Polskiego Związku Działkowców. Ilość osób określanych "działkowcami" w Polsce jest trudna do określenia. Każdy ogródek działkowy ma przynajmniej jedną przypisaną do niego osobę. W przypadku małżeństw liczba osób przypisana od ogródka jest większa. Działkowcy w Polsce to grupa społeczna skupiająca w sobie reprezentantów bardzo wielu grup zawodowych: wojskowych, kolejarzy, nauczycieli i wielu innych.
Skąd taka popularność ogrodów działkowych w Polsce? Otóż,wynika to z potrzeby odpoczynku. Ogrody działkowe zlokalizowane w oraz wokół wielkich aglomeracji miejskich w Polsce, są idealnym wyjściem dla osób pragnących stworzenia miejsca odpoczynku, bez potrzeby dalekich podróży. Działki należące do PZD tworzone są zarówno w miastach, jak i poza granicami miast. Różnią się one delikatnie formalnościami i regulaminami wewnątrz PZD.
Każda osoba, mająca potrzebę stworzenia sobie miejsca, gdzie może odpocząć, a nie stać jej na posiadanie domu z ogrodem, może ubiegać się o przyznanie działki, lub kupić działkę od aktualnego właściciela. Ilość osób chętnych jest bardzo duża. Amatorów działkowania w Polsce jest bardzo wielu, a ze względu na to, że coraz więcej młodzieży staje się działkowcami, to zakłądają konta na profilach społecznościowych, gdzie udostępniają zdjęcia ze swoich działek, a czasem zakładają blog ogrodniczy z poradami, na którym starają się pomagać innym młodym działkowcom, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z ogrodnictwem. Świat ekologii wchodzi do Internetu.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

Uprawa szalwi

Uprawa szałwi

Dianthusek 10.06.2012, czytano 22 razy, pobrano kod HTML 2 razy, komentarzy 0.
Napewno słyszeliście tej roślince. Założę się, że też nie raz jej używaliście i nie tylko by dodać niesamowitego aromatu potrawą ale też w celach leczniczych. Już nasze babcie używały jej np. do płukania gardła przy jego zapaleniu.

A oto parę przydatnych informacji:)  

SZAŁWIA LEKARSKA
(Salvia officinalis)
Jest ozdobną krzewinką o szarozielonych, owłosionych liściach i fioletowych lub białych kwiatach. Pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i należy do najbardziej rozpowszechnionych roślin leczniczych. Szałwię lekarską szczególnie ceniono w średniowieczu, wtedy też wiązano z nią wiele przesądów, zabobonów i praktyk magicznych. Dziś właściwości dezynfekujące szałwi wykorzystuje się najczęściej w produkcji środków odkażających, stosowanych do płukania przy bólu zębów i zapaleniu jamy ustnej. Nadaje się również do przyprawiania drobiu, ryb mięs, ale trzeba używać jej z umiarem, gdyż jest dość pikantna.
Liście szałwi lekarskiej osiągają pełny smak i aromat dopiero w drugim roku uprawy.
Uprawa:
Lubi stanowiska słoneczne i ciepłe, w zimie mogą być nieco chłodniejsze. W pierwszym roku uprawy rośnie powoli, dlatego nie należy osłabiać jej nadmiernym cięciem.
 Podlewanie:
Umiarkowanie, unikając zastoin wody.
 Nawożenie:
Roślina nie ma szczególnych wymagań co do ilości składników pokarmowych. Przy dłuższej uprawie wiosną i latem kilka razy należy zastosować nawóz wieloskładnikowy o stężeniu 0,1%.
 Przesadzanie:
W pierwszym roku uprawiamy szałwię w małych doniczkach. W następnych latach przesadzamy ją do większych doniczek w przepuszczalne, lekko zasadowe podłoże. Konieczny jest dobry drenaż.
 Rozmnażanie:
Przez wysiew nasion w marcu-kwietniu. Po kilku tygodniach przesadzamy po 3-4 rośliny do doniczki. Początkowo szałwia rośnie powoli, ale już w drugim roku wygląda okazale. Można ją również rozmnażać z sadzonek zielnych, które łatwo się ukorzeniają w wilgotnym podłożu.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

niedziela, 10 czerwca 2012

Lilie wodne- krolewska elegancja w naszym oczku wodnym

Lilie wodne - królewska elegancja w naszym oczku wodnym.

Wanda Frasiak 05.03.2012, czytano 178 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Grzywienie, popularnie nazywane liliami wodnymi, uszlachetniają wygląd oczka wodnego, zdobiąc lustro wody kolorowymi kwiatami. Pierwsze odmiany o kolorowych kwiatach otrzymał francuski hodowca Joseph Bory Latour – Marliac w połowie XIX wieku.
Zimotrwałe lilie wodne mają kwiaty w niemal wszystkich barwach. Brakuje tylko koloru niebieskiego i fioletowego. Długość kwitnienia lilii wodnych jest zmienna dla poszczególnych odmian, ale między czerwcem a wrześniem większość z nich znajduje się w pełni kwitnienia. Należy starannie wybrać stanowisko nasłonecznione przez cały dzień i ze spokojną wodą. Wybór odpowiedniej odmiany zależy od głębokości sadzenia roślin. Jeśli woda jest zbyt głęboka, lilie wodne szybko marnieją. Natomiast w wodzie za płytkiej wyrastają nad lustro wody i nie kwitną. Wszystkie grzybienie można podzielić na trzy grupy: odmiany do wody płytkiej głębokości 20 – 50 cm, do wody średniej głębokości 40 – 80 cm oraz rosnące w wodzie głębokiej 70 – 120 cm.
Lilie wodne możemy sadzić w różny sposób. Ich kłącza umieszczamy albo bezpośrednio w podłożu na dnie stawu albo w specjalnych ażurowych koszach. Specjaliści radzą, aby kosze wykorzystywać przede wszystkim w małych zbiornikach. Możemy je łatwo wyjąć z wody, gdy trzeba wykonać niektóre prace pielęgnacyjne. Nowe, młode rośliny umieszczamy najpierw w strefie wody płytkiej lub na podwyższeniu z cegieł, aby zawiązki liści dzieliło tylko kilka centymetrów od lustra wody. Dopiero wtedy, gdy liście dotrą na powierzchnię przenosimy kosze na zalecaną głębokość. Niekiedy tę czynność należy wykonać w paru etapach.
Pielęgnacja lilii wodnych nie jest skomplikowana. Przede wszystkim należy stale usuwać żółknące liście i nawozić raz w roku. Widoczne czasem na liściach otwory i korytarze są oznaką żerowania szarynki grzybieniówki. Jednym skutecznym sposobem jest dokładne zbieranie ciemnoszarych chrząszczy. Trzeba odszukać kremowych gąsienic ćmy sówki grzybieniowej, które ukrywają się między dwoma kawałkami liścia. Jednak dla pięknych lilii wodnych warto zapolować na ich szkodniki.
Odmiany tropikalne często mają kwiaty w poszukiwanych odcieniach koloru niebieskiego i fioletowego. Pochodzące z tropików lilie wodne wznoszą swoje oryginalne kwiaty wysoko nad lustrem wody, co nadaje im egzotyczny wygląd. Niestety, gatunki te mogą rosnąć tylko w wodzie ciepłej o temperaturze powyżej 21 stopni C. Dlatego w naszych warunkach klimatycznych egzotyczne grzybienie nie mogą żyć bez wody dodatkowo ocieplanej. Jednym z rozwiązań jest izolowany pojemnik ogrzewany wężownicą wodną i umieszczony w stawie tak, aby jego górna krawędź była na poziomie zwierciadła wody. Na zimę rośliny wyjmujemy i usuwamy pędy oraz korzenie. Same karpy przechowujemy w pojemniku z piaskiem w temperaturze około 15 stopni C. Prostszym sposobem jest uprawa tropikalnych lilii wodnych w szklarni.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

Rosliny ozdobne pod korona wielkich drzew

Rośliny ozdobne pod koroną wielkich drzew.

Wanda Frasiak 12.03.2012, czytano 141 razy, pobrano kod HTML 2 razy, komentarzy 0.
Dodatkowe obsadzanie dużych i dobrze ukorzenionych drzew i krzewów potrafi być kłopotliwe. Skuteczną metodą jest sadzenie bylin lub inne rośliny ozdobne, sadzić do drewnianych skrzynek, które wkopuje się do gruntu, a następnie przysypuje warstwą ziemi.
Głębokość zależy bezpośrednio od stopnia rozwoju systemu korzeniowego drzewa. Skrzynka zostanie niebawem przerośnięta korzeniami drzewa, jednak do tego czasu nowe rośliny zdołają się przyjąć.
Jedną z najbardziej wdzięcznych bylin do sadzenia bezpośrednio pod drzewami jest rudbekia błyskotliwa (Rudbeckia fulgida). Kwitnie w pełnym cieniu bardzo obficie i długo. Nie znosi suchej ziemi w okresach posuchy i należy ją wtedy podlewać.
Kwiaty cebulowe pod drzewami liściastymi takimi jak: dąb, buk, brzoza najlepiej, jeśli cebulki i drzewka sadzimy w tym samym czasie, ale nic nie szkodzi, aby kwiaty cebulowe sadzić w późniejszym terminie.
W promieniu dużego drzewa wykopujemy żądaną ilość dołków, które wypełniamy ziemią zasobniejszą w składniki pokarmowe. Cebulki śnieżyczki, krokusa, zawilca gajowego, szafirka i cebulicy sadzimy na głębokość ok. 5 cm, przysypujemy je ziemią i lekko przygniatamy. Dalszy rozwój tego kwiatowego kobierca zależy wyłącznie od naszej pomysłowości. Dobrze utrzymana rabata nadaje się do ogrodów formalnych, gdy pozostawimy ją samą sobie, nada ogrodowi charakter wiejski.
Dzwonek skupiony (Campanula glomerata L.) Zadowoli się najbardziej zacienionym miejscem i będzie kwitnąć w czerwcu. Niebieskofioletowe kwiaty stanowią agresywną kolorową plamę. Wysokość do 50 cm.
Knieć błotna, czyli kaczeniec (Caltha palustris), odmiana pełnokwiatowa Multiplex, kwitnie w maju, dorasta do 25 cm. Ma jaskrawożółte kwiaty. Niewybredna, co do stanowiska, znosi słońce i półcień. Warunkiem jest wilgotna ziemia w pobliżu wody.
Serduszka wspaniałe (Dicentra eximia) również zadowolą się cienistym miejscem. To niewysoka bylina 25 cm, o ładnych liściach (przypominających paprocie) w kolorze niebieskozielonym. Sercowate ciemnoróżowe kwiaty zebrane są w zwijające grona. Kwitną w czerwcu – lipcu.
Konwalia majowa (Convallaria majalis) w odmianach: Grandiflora i Rosea, rośnie w cieniu krzewów wajgeli, pigwowca i porzeczki krwistej, gdzie bardzo obficie kwitnie i rozrasta się.
Jasnota plamista (Lamium maculatum) to wspaniała roślina okrywowa na zacienione miejsca. Kwiaty w kolorze różowym, tworzą piękne kobierce. Liście również są dekoracyjne, biało lub różowoprążkowane, zimozielone.
Dziurawiec (Hypericum Rowallana) jest niewielkim krzewem rosnącym w pełni słońca lub półcieniu.
Na miejsca półcieniste nadają się również funkie, byliny wyróżniające się dużymi ozdobnymi liśćmi, a u niektórych gatunków również kwiatami. Do bardziej interesujących można zaliczyć funkię białobrzeżoną (Hosta albomarginata), funkię falistą (H. undulata) i funkię babkowatą (H. plantaginea). Dwie pierwsze mają bardzo dekoracyjne liście, natomiast funkię babkowatą zdobią piękne białe, pachnące kwiaty, które pojawiają się we wrześniu.
Figlarz dwubarwny (Mimulus bicolor), kwitnie przez lato. Roślina jednoroczna, która znosi zacienione i suche stanowisko.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

czwartek, 7 czerwca 2012

Ukwiecamy nasz ogrod

Ukwiecamy nasz ogród.

Wanda Frasiak 28.03.2012, czytano 124 razy, pobrano kod HTML 7 razy, komentarzy 0.
Jeśli gleba jest żyzna i zasobna w wilgoć, to zazwyczaj wszystko rośnie bujną zielenią. Jeżeli rośliny są dobrze dobrane do gleby suchej, piaszczystej lub do cienistej, można ogród odpowiednio upiększyć.
Jeśli gleba jest uboga i piaszczysta albo byliny mają w sąsiedztwie duże drzewa lub krzewy, które zabierają im wodę i pokarmy wówczas niektóre gatunki rozwijają się bujnie, inne o wysokich wymaganiach wyglądają mizernie.
Byliny, które możemy posadzić na glebie ubogiej: Anafalis perłowy (Anaphalis margaritacea), aster alpejski (aster alpinus), bylica mlecznobiała (Artemisja lactifolia), chaber górski(Centaurea montana), czomber górski (Satureja montana), czyściec wielokwiatowy (Stachys grandiflora), dziewanna (Verbascum), dyptam jesionolistny (Dictamnus albus), farbownik lazurowy (Anchusa azurea), jasieniec trwały (Jasione laevis), kocanki mieszańcowe (Helichrysum x hybridum), kostrzewa sina (Festuca glauca), kuklik (Geum), lebiodka pospolita (Origanum vulgare), pajęcznica liliowata (Anthericum lilago), powojnik całolistny (Clematis integrifolia), pysznogłówka (Monarda), wiesiołek (Oenothera), wilczomlecz (Euphorbia).
Byliny, które możemy posadzić na miejsca mocno zacienione: Epimedium (Epimedium), funkia (Hosta), języczka (Ligularia), kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum ), kokorycz pusta (Corydalis cava), miodunka (Pulmonaria), parzydło leśne (Aruncus sylvester), pióropusznik strusi (Matteuccia struthiopteris), pluskwica sercolistna (Cimcifuga racemosa), przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis), rodgeresja (Rodgersia), tojeść rozesłana (Lysimachia nummularia), wielosił (Polemonium), zawilec gajowy (Anemone nemorosa).
Cięcie powoduje usztywnienie łodyg, rozkrzewianie się roślin, opóźnienie kwitnienia. Jeżeli pędy wyższe przytniemy a niższe w kępie pozostawimy bez cięcia, to okres kwitnienia wydłuży się, bo najpierw zakwitną pędy nie cięte, później ciete.
Warto przyciąć następujące gatunki: astry nowoangielskie (A. novae – angliae), astry nowobelgijskie (A. Novi – belgii), chaber wielogłówkowy (Centaurea macrocephala), odętka wirginijska (Physostegia virginiana), płomyk wiechowaty (Phlox paniculata), przymiotno ogrodowe (Erigeronx hybridus), pysznogłówkę ogrodową (Monarda x hybrida), rudbekię błyskotliwą (Rudbeckia fulgida), słonecznik szorstki (Heliopsis helianthoides), szałwię omszoną (Salvia nemorosa).

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99blogspot.com

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Fiolek Afrykanski-pochodzenie i hodowla w domu

Fiolek Afrykanski -pochodznie i hodowla w domu

Boguslawa Polanski 01.01.1970, czytano 1 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Fiolek afrykanski znany  rowniez  jako Saint Paulia- od imienia jego wynalazcy barona Walteran von Saint Paul St Clarie, ktory  pod koniec 19-tego wieku odkryl te piekne rosliny w gorach Nguru w Tanzani- Afryka Poludniowo-Wschodnie.
Fiolek afrykanski nalezacy do rodziny  Gesneriacea na dobre zadomowil sie w naszych mieszkaniach  ze wzgledu na latwosc  w jego uprawie, jest malo wymagajacy a  kwitnie praktycznie przez caly rok.Oryginalny kolor kwiatow tej rosliny to  przepiekny ciemnoniebieski .Obecnie mozna  spotkac rowniez  w kolorach bialym, rozowym.fioletowym, czerwonym  a nawet zoltym.Osiaga  wysokosc do 25 cm, ma miesiste liscie pokryte  drobniutkimi wloskami, kwiaty sa pojedyncze, zebrane w peki , mozemy rowniez spotkac odmiany o kwiatach strzepiastych.Nie  lubia bezposredniego naslonecznienia,najlepiej rosna  przy swietle  rozproszonym od polnocnej lub zachodniej strony.Fiolka podlewamy obficie aby ziemia byla stale wigotna ale nie mokra.Najlepszym sposobem podlewania jest dostarczenie wody do podstawki, nie zalecane jest podlewanie bezposrednio do doniczki,woda najlepsza o temperaturze pokojowej.Jezeli  roslina nie kwitnie to znaczy nie ma wystarczajacego swiatla.Natomiast jesli pojawia sie na lisciach brazowe plamki lub tez obrzeze listkow brazowieje to znak ze roslina ma  za duzo swiatla.W sklepach mozna dostac plynna odzywke specjalnie dla fiolkow afrykanskich  - nalezy od czasu do czasu ja zastosowac a  bedziemy sie cieszyc  nieustannie pieknem kwiatow.Fiolek afrykanski jest bardzo latwy w rozmnazaniu- wystarczy zerwac listek z ogonkiem i umiescic go  w wigotnym drobnym zwirku  lub  najprosciej  w  pojemniczku z woda i poczekac az pusci korzonki.Wowczas przesadzamy   w doniczke z bogata ziemia  -mozna dostac specjalna do fiolkow afrykanskich,podlewamy do podstawki .Dobierajac doniczke  musimy miec na uwadze jak czesto podlewac .Doniczki plastikowe  tansze i caremiczne glazurowane -drozsze ale efektowniejsze  w nich  rosliny podlewamy czesciej, natomiast w  doniczkach nieglazurowanych rzadziej.Fiolek afrykanski moze byc piekna ozdoba  naszego stolu na wszelkie okazje ale pamietajmy o tym  by pozniej powrocil na swoje miejsce jesli chcemy cieszyc oko .
http/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com

sobota, 2 czerwca 2012

Pierwsze kwiaty

Pierwsze kwiaty

Tomasz Galicki 11.01.2011, czytano 321 razy, pobrano kod HTML 18 razy, komentarzy 0.
Okryty grubą pokrywą skrzącego się w blasku słońca śniegu ogród może prezentować się całkiem dobrze – zwłaszcza, jeżeli docenimy rzucane przez pokryte szadzią gałęzie drzew i krzewów refleksy światła.
Zdecydowanie trudniej jednak zachwycać się ogrodem w okresie wczesnowiosennych roztopów – które dzięki coraz częstszym anomaliom klimatycznym potrafią uderzyć bardzo wcześnie. Błoto, resztki przeoczonych jesienią liści, wyraźnie zdeprymowana i zniechęcona zimą, blada i kładąca się na ziemi trawa... Wszystko to tworzy obraz miejsca, w którym nie tylko nie ma się ochoty pracować – ale nawet przebywać. A przecież nasz ogród – czy też skrawek zieleni przed domem – ma być miejscem, które przynosi nam radość i pozwala „naładować akumulatory”, a nie pogłębiać związany z przesileniem pesymizm...
Co pomoże nam przełamać pozimową chandrę? Z pewnością widok kwitnącej rabaty – kolory i kształty kwiatów czynią cuda. Jak jednak stworzyć taką rabatę w sytuacji, w której wciąż gdzieniegdzie widać śnieg?
Rozwiązaniem są kwiaty wczesnowiosenne – zarówno nieliczne uprawiane efemerydy (botaniczny termin określający rośliny o znacznie przyspieszonym cyklu biologicznym), jak i rośliny, które ze względu na zajmowaną niszę ekologiczną przesuwają okres kwitnienia na jak najwcześniejszy termin (przykładowo te żyjące w lasach muszą zdążyć z „łapaniem” promieni słońca przed pojawieniem się na drzewach liści). Najbardziej znane są przebiśniegi – ale w powszechnej świadomości obecne są też pierwiosnki, irysy i tulipany – a dostępnych kwiatów jest wielokroć więcej.
Oczywiście przygody z kwiatami kwitnącymi wczesną wiosną nie powinniśmy zaczynać od wrzucenia nasion czy cebulek do ziemi – niemal na pewno skończy się to bowiem klęską (a dla samych roślin dużo gorzej). Potrzebujemy co najmniej podstawowych informacji o gatunku, terminach sadzenia oraz pielęgnacji – dopiero to bowiem daje nam szansę na osiągnięcie widowiskowego wyniku.
Gdzie zdobyć niezbędną wiedzę? Dobrze, jeżeli o wymaganiach i pielęgnacji rośliny poinformuje nas osoba, od których je kupimy lub otrzymujemy – nie zawsze jednak trafimy na kompetentną obsługę, coraz częściej również kupujemy przez internet - w tym wypadku bezpośredni kontakt będzie utrudniony bądź niemożliwy, coraz rzadsze są również przypadki sprzedawców – pasjonatów, wiedzących wszystko na temat swoich towarów.
Aby zdobyć bardziej fachową wiedzę sięgnijmy po prasę ogrodniczą - artykuły tam zawarte będą dobrym – i, w przeciwieństwie do specjalistycznych podręczników, przystępnym – źródłem informacji. Pewnym problemem będzie jednak brak interaktywności – nie mamy w zasadzie wpływu na zawartość gazety, zdarza się, że żaden z artykułów nie zawiera potrzebnych nam informacji – a możliwość korespondencji z redakcją przypomina bardziej loterię niż rozmowę.
Rozwiązaniem, które pozwoli szybko i skutecznie uzyskać odpowiedzi na nurtujące nas pytania i uzyskać cenne porady będzie rozmowa z innymi ogrodnikami – czy to bezpośrednio (wiąże się to jednak często w wyjazdami) lub za pośrednictwem sieci (co umożliwi portal ogrodniczy). Dodatkowym bonusem będzie możliwość obserwacji wyników czyjejś pracy, poznanie najpowszechniejszych błędów – a być może także wymiana cebulek bądź nasion.
Również w wyżej wymienionych źródłach uzyskamy informacje na temat gatunków i odmian kwiatów, zasad i terminów ich sadzenia, metod pielęgnacji i ochrony - wraz z dokładnymi opisami i zdjęciami. Krokusy, hiacynty, tulipany – w setkach odmian, różniących się wielkością, kształtem oraz ilością kwiatów - już wkrótce mogą wnieść nowe barwy w nasze życie!
T.G.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   4   Głosuj na niehttp/mojcudownyogrodmisiu99.blogspot.com